Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-06-2023, 20:09   #21
Athos
 
Reputacja: 1 Athos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputacjęAthos ma wspaniałą reputację
Ekipa zdumiona nagłą ewakuacją pani Prokurator z litością patrzyła w oczy przełożonego. Wiktor zdawał sobie sprawę, że po wczorajszej zarwanej nocce, wszyscy wcześniej chcieli wskoczyć do łóżek. Dodatkowo, gęsta jak wiejska śmietana, atmosfera nierozwiązanych spraw prywatnych sprawiła, że komisarz podjął jedyną słuszną decyzję.
- Poczekam tutaj na Panią prokurator, to może jeszcze troszkę potrwać. - zawahał się przez chwilę i nie wiedzieć czemu skłamał w ciemno – Dostała pilny telefon z góry i musiała jechać. Jakaś nie dokończona sprawa, musiała to wyjaśnić w trybie pilnym, aby uniknąć konsekwencji.
Co ty pierdolisz Wiktor – pomyśleli równocześnie Maria i Maciej. Połączenie nie trwało dłużej niż kilkanaście sekund. Musiała by mówić, jak na końcu reklamy słyszanej w radio, gdzie spikerzy prześcigają się w czytaniu: „Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie... „
Oboje jednak zachowali się taktownie i nie chcąc ściągać kolejnych niesnasek na zespół zebrali się do wyjścia. Maciej odwrócił się jeszcze i zawrócił do stolika.
- Powiedz, że zapomniałeś klucza do pokoju, może Cię przenocuje nasza piękna Pola! Albo nie to, wiem! To będzie lepsze. Powiedz, że Marysia chrapie, a macie tylko małżeńskie łóżko. - rzucił na odchodnym ściszając głos technik.
 

Ostatnio edytowane przez Athos : 10-06-2023 o 20:15.
Athos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem