16-06-2023, 12:13
|
#158 |
Dział Postapokalipsa | Przedpole dworku w Sieperting
Manfred zacisnął zęby przygotowując się w myślach na kolejne paroksyzmy bólu, znienacka jednak do jego uszu dobiegły podniesione głosy dobiegające od strony zarośniętych chaszczami ruin, mieszające się ze sobą nutami radosnego niedowierzania przemieszanego z czyimś przeraźliwym płaczem.
- Pacholęta uwolnione? I jeden ze zbójów żywcem pojmany? Wstrzymaj się z tymi opatrunkami, dobra niewiasto, a wy dwaj podnieście mnie na nogi, żwawo? No czego się tak gapicie, nie rozumiecie moich słów?! Jeszcze mam w żyłach dość krwi, żeby obejrzeć tego oparszywiałego psubrata, który dał się złapać. Podtrzymajcie mnie jeno, a prowadźcie do środka! Kurwości, uważajcie, przecie ranny jestem, delikatnie, człowiek ze mnie, a nie wół zaprzęgowy!
Nie bacząc na protesty starowinki, akolita gniewnymi rozkazami zmusił chłopów do postawienia na nogi, cały czas bacznie strzygąc uszami i oglądając się w stronę dworku. Jego twarz powlekła się co prawda bladością, ale w oczach zapłonął żar uniesienia.
__________________ Królestwo i pół księżniczki za MG gotowego poprowadzić Degenesis!
|
| |