Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-06-2023, 15:03   #159
Tildan
Bellis perennis
 
Tildan's Avatar
 
Reputacja: 1 Tildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputacjęTildan ma wspaniałą reputację
Zdzieliwszy sumiennie bandziora kijem i patrząc jak dwa mocarne chłopy wiążą go i stawiają na nogi, Olga poczuła zadowolenie i ulgę. Zadowolenie, że zbójcy nie udało się umknąć, i ulgę, że tym razem obyło się bez rozlewu krwi. Nienawidziła tych ludzi i gardziła nimi, ale jak na jeden dzień miała chyba dość trupów.
Przyklękła i pogłaskała Bryta, który drapał ją po bucie, domagając się pochwały za udaną akcję. Podnosząc się zobaczyła, że trogeńczycy spoglądają to na nią, to na Joachima, jakby czekając na polecenia. Ona też rzuciła pytające spojrzenie na Łowcę, ale wyglądało na to, że ów postanowił zostawić inicjatywę jej.

- Bierzcie go i ruszamy dalej, - zadecydowała w końcu. – Poszukamy reszty naszych towarzyszy. Wtedy razem zdecydujemy co z nim zrobić. Trzymajcie drania mocno, a jakby się wyrywał, stuknijcie go obuchem w kolano, odechce mu się biegać.

Gdy wreszcie dotarli do Głównej Sali zrujnowanego zamku, Mara poczuła jak ogarnia ją kolejna fala ulgi i radości na widok Bestiana i Manfreda oraz całej dzieciarni. Akolita, mimo poważnie pokaleczonej nogi, nie tracił wrodzonego sobie ducha. Falcon zaś przytomnie wypytywał ocalone dzieciaki o wszystko, co mogło im się przydać.
Gdy Trajkota energicznie zarządził poszukiwania zaginionej dziewczynki i wrednego Kapłana, nie wahała się ani chwili.

- Idę z Tobą, Falconie. Jeśli ci parszywcy skrzywdzili tę dziewuszkę tak jak myślimy, to bać się was będzie. Za to przy niewieście poczuje się bezpieczniej.
A przesłuchanie tego zbója zostawmy wielebnemu Ackerowi i drwalom. Już oni wycisną z niego, co potrzeba.
 
__________________
Życie to ciągłe czekanie: na dorosłość, na miłość, na autobus, na ulubiony serial, na szczęście, na wakacje, na przyjaciela... aż w końcu na śmierć.
Tildan jest offline