Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2007, 08:38   #40
Moldgard
 
Reputacja: 1 Moldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemuMoldgard to imię znane każdemu
-Co... co się stało?!- jeszcze przez chwile Elf nie wiedział co się dzieje wszystko wydarzyło się tak szybko, lecz po chwili odzyskał przytomność umysłu. -Dzięki wam towarzysze - rzucił w stronę wybawców po czym założył i poprawił ekwipunek. -Co się stało do cholery jasnej!? Co to za miejsce i te te demony...? - był zaniepokojony i lekko wystraszony nikt go jeszcze w taki sposób nie kontrolował, przejmując jego umysł, rozmarzając go, a potem usypiając wszystkie zmysły. Sięgnął do plecaka wyjmując trochę chleba oraz buteleczkę wina, po kilku łykach przestały mu się trząść ręce oraz nogi oraz nieco się uspokoił. Jakiś dziwny osobnik walczył z duchami które niegdyś wydawały się boginkami teraz jednak były to szare rozmazane postacie... Ivor nie wiedział co robić, lecz w końcu zebrał siły i wyciągnął sztylety przybierając bojową postawę. Namierzył jednego z nich w bezpiecznej odległości od nieznajomego i wyrzucił swój piękny sztylet który zataczając salta zbliżał się do celu... Atakujący wiedział, że nie może wyrzucić broni bez zabezpieczenia zatem wybrał cel za którym stało jakieś drzewo aby nie zgubić go w ściółce leśnej...
 
__________________
Quick! Like a Shadows we must be!
Moldgard jest offline