Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-06-2023, 20:14   #306
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Harry strzelał po całym salonie, to tu, to tam, w sumie na ślepo, po kanapach, i różnych podejrzanych meblach, aż w końcu się wypstrykał Coltem z kul. O czym nie wiedział... dwa, z pięciu wystrzelonych pocisków, przeleciały całkiem blisko typa za kanapą.

Jeff zaczął rozwalać kolbą karabinu okno... co oczywiście zaalarmowało gościa chowającego się za kanapą...
- Rzuć broń! - Krzyknął Moore. Ale typek ani o tym myślał, rzucając się niemal szczupakiem do kuchni... Jeff więc strzelił, choć za późno. Poprawił za to po chwili raz jeszcze, prowizorycznie po ścianie, za jaką zniknął latynos z rewolwerem.

Podobnie było u Piotra. Rozwalanie szyby i okna, celem wejścia do środka... a tu odgłosy innego rozwalanego okna, i chyba Jeff w nim widoczny, a tu nagle ktoś spindalający zza kanapy do kuchni, widoczny ledwie na chwilę. Pyotr też wywalił z karabinu, ale w sumie za późno.

- Odpierdolcie się!! Puta madre, jeden i drugi! - Wrzask, zza kuchennej ściany(?), i jedynie na moment wystawiona zza jej rogu dłoń z rewolwerem, i blam! Blam! Dwie kule do Jeffa, i blam! Blam! Dwie w stronę Pyotra. Wszystkie niecelne, ale dosyć zniechęcające do dalszego wdzierania się oknami?

mapka

-----------

Wybicie okien, to nie takie chop-siup, podwójne szyby i te sprawy, walenie kolbą to nie sekundka i po sprawie, ale ich... kilka xP Jeśli chcecie, to teraz w sumie moglibyście w końcu tymi oknami włazić, no chyba, żeby... :P

No i wypadałiby kończyć, termin do jutra?
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD

Ostatnio edytowane przez Buka : 30-06-2023 o 07:23.
Buka jest teraz online