Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2023, 12:13   #3
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wysoki mężczyzna, który zbliżał się do bram mieściny, ubrany był niczym wojak, bowiem nosił na sobie koszulkę kolczą i karwasze. Miał też puklerz, nie nosił jednak miecza, a jego broń stanowiła włócznia i lekka kusza. Uzupełnienie stroju stanowiły solidne buty, mogące znieść trudy podróży, ciemne spodnie, tudzież wysokiej jakości płaszcz. Nie to jednak wyróżnialo go spośród tłumu, lecz jasne, srebrne włosy, będące spuścizną po niebiańskich przodkach.

Na widok wypisanego na palisadzie zapewnienia o panującym w okolicy spokoju Raif uśmiechnął się lekko nie do końca wierząc w podobne zapewnienia. Na dodatek idąc w stronę Oakhurst dowiedział się, iż ostatnio miasteczko miało, można by rzec, nieco pecha.
Miał tylko nadzieję, że zdarzenia te nie wpłynęły negatywnie ani na stosunek mieszkańców do przybyszów, ani na ceny w gospodzie. Co prawda jego sakiewka nie świeciła pustkami, ale nie zamierzał rzucać srebrem na prawo i lewo. Bywał niekiedy nierozsądny, ale głupi - nie.

O drogę do gospody pytać nie musiał, bowiem budynek, w którym mieścił się "Dzik", rzucał się w oczy.
Wnętrze gospody nie powalało przepychem, ale Raif podczas swych podroży widywał już gorsze (pod względem wystroju i klienteli) miejsca.
Podszedł do stojącego za kontuarem mężczyzny.
- Kasza, kawał dziczyzny, wino - zamówił posiłek, który miał pełnić rolę obiadu i kolacji zarazem. - No i pokój na noc.
Miał zamiar najpierw porządnie się najeść, a dopiero później dowiedzieć się, komu, do czego i za ile potrzebni są najemnicy.
 
Kerm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem