Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2007, 13:03   #115
Lorn
 
Lorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Lorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputacjęLorn ma wspaniałą reputację
Adriell

W jego myślach przelewało się całe życie Numena, od teraz do chwili, gdy Alaemon powołał go na Świat.
- Taki ludzki, a jednak jest sługą Zła. Niezły z niego manipulant, ale za chwilę będzie już tylko historią. – zastanawiał się Adriell.
Szybko podjechał na miejsce walki Rafała z diablicą i nie wyłączając silnika wyskoczył z samochodu. Podniósł z ziemi sztylet używany przez pokonaną i wskoczył z powrotem za kółko, kładąc broń na dywanik obok plecaka.
Podobnie postąpił z rozczłonkowanym telefonem swojej pierwszej ofiary, zebrał z chodnika jego części i wsunął do kieszeni swoich szarych bojówek.
- Później się tym zajmę. - pomyślał.

Stamtąd już bezpośrednio podjechał pędem pod posesję, gdzie za żywopłotem miał znajdować się teleportowany diabeł. W tym czasie, z prędkością osiągalną może tylko dla superkomputerów całe życie Numena dostępne jego pamięci, niczym film na przyspieszonych obrotach, przewinęło się w umyśle anioła.

- Ostatni leży za żywopłotem. – powiedział do Rafała - Pomógłbyś mi przenieść go do samochodu? Chcę go zbadać. Potem, jak chcesz będzie Twój.
- Rób, co chcesz i tak zginie przed zmierzchem. -
odpowiedział Rafał, kierując się w stronę żywopłotu.
- Nie potrzeba mi aż tyle czasu, wystarczy parę minut. – odparł Adriell opuszczając w pośpiechu fotel kierowcy i uwalniając umysł Numena. Nie mógł kontrolować dwóch istot na raz, a miał zamiar zabrać się właśnie za kolejnego sługę Zła.
Razem przeszli szybko przez furtkę i podeszli do przypalonego mocno ciała. Diabeł był wciąż nieprzytomny. Adriell podchodząc do niego wyzwolił moc Pieśni Opętania, która z łatwością przejęła ciało ofiary.
Przez Symfonię rozeszła się kolejna fala zakłóceń.
Anioły pochwyciły go za kończyny i parę sekund później znajdował się już obok Numena. Adriell rozpoczął badanie pamięci kolejnego diabła.
- Tamten, którego wcześniej leczyłem, już jest Twój. Tylko zrób to bezkrwawo. To moje miejsce pracy, a nie jakaś rzeźnia. – powiedział do Rafała, gdy znaleźli się z powrotem w samochodzie.
 

Ostatnio edytowane przez Lorn : 23-09-2007 o 13:10.
Lorn jest offline