Elphira przyglądała się bliźniętom z przymrużonymi oczami. Coś w ich wyjaśnieniach się nie kleiło, poza tym że ich wyjaśnienia brzmiał trochę jak wywody szarlatanów którzy “poznali tajemnice wszechświata, niebios i piekieł”. Nie mówili do końca prawdy ale nie mogła stwierdzić czy była to wybujała prezentacja własnych osób czy chęć przykrycia czegoś podejrzanego.
-
Zawsze jesteście tacy dramatyczni ? Zgaduję że w tawernie zamawiacie jedzenie w sposób dramatyczny lub metodą wzrokowo-domysłową. Po prostu wypada wiedzieć z kim się podróżuje, wy o nas słyszałyście my nie bardzo o was. - Odparła spokojnym tonem licząc że to trochę uspokoi przestraszone dziecko.
Ostatnio edytowane przez Rodryg : 06-07-2023 o 21:18.