Dean westchnął. Czyli to on jest decydujący, a jeszcze innych za sobą pociąga.
- Z całym szacunkiem Madame, ale nasza rodzina uważa, że Przeznaczenie to jednak ostatecznie człowiek kształtuje. Matka nazwała mnie po kolesiu co to co nie dość, że wrócił z Piekła, to co sezon serialu z bratem odwoływali Apokalipsę. W sensie dostałem imię po Deanie Winchesterze z serialu "Supernatural".
Diana, ja w ciebie wierzę, że ty zadecydujesz o swoim Przeznaczeniu, a nie jakiś wuj Stadnicki z Piekła. Wierzę w ciebie i pomogę na ile mogę. Wiem, że z nas wszystkich możesz mieć kontakty z najwyższej półki wśród magii hmmm.... czarnej. Uwzględniam, że twoje kontakty są z wysokiej półki i mają niemałą cenę. Ale też mam wrażenie, że te twoje kontakty Diano zażądają zapłaty od ciebie, a nie ode mnie. Nie powinnaś płacić za mnie i sprawę mojej rodziny.
Jeśli tak jak sugerujesz to za duża stawka to idziemy do Dallenów. Bo i chyba tam jest przejście do Doliny lub i tak będziemy musieli spytać o klucze pana Dallena. Oby załatali dziursko po mamie Bogini.
-A ja?- spytała Joan -Jako córka i tak powinnaś pogadać z przedstawicielami Superhero. Czy dać zeznania jako cywil?
-W porządku
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh
Ostatnio edytowane przez Guren : 26-07-2023 o 16:47.
|