Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2023, 21:29   #117
rudaad
 
rudaad's Avatar
 
Reputacja: 1 rudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputacjęrudaad ma wspaniałą reputację
Gdy tylko Andy wtargał ranną dziewczynę na antresolę Iv odskoczyła od nich jak oparzona.

Sekundy później, nieświadomie, choć z każdą chwilą coraz dotkliwiej, projektantka zaczęła obijać sobie plecy o najodleglejszy od Karen i schodów kąt poddasza. Niczym zraniony ptak, całym ciałem szukała drogi ucieczki z zatrzaśniętej przed nią klatki. Nie myślała o tym co dzieje się na dole. Nie planowała pomagać nieprzytomnej. Nie wiedziała nawet czy pragnie czmychnąć, czy tylko się ukryć. W tamtej chwili, gdy na dole zawrzała walka, Iva była zdziczałym, bezmyślnym, spanikowanym zwierzęciem, którego nie dotyczyły żadne ludzkie odruchy, intencje, ani plany. Musiała się wydostać... choćby i przez mysią dziurę wyłożoną drutem kolczastym... więc szukała.
 
__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."
rudaad jest offline