Ronan czuł jak pot spływa mu po czole pod hełmem. Ból spowodowany impulsem sprawiał wrażenie jakby ktoś wbijał mu igły prosto w mózg. Było to cholernie nieprzyjemne i diablo irytujące. Fatk, że jego mech przestał odpowiadać sprawiał, że irytacja zmieniała się w zimną furię.
To było zupełnie inne pole walki, od tego do którego przywykł. No, ale nie pierwszy i nie ostatni raz przychodziło mu improwizować.
Cerber odetchnął głęboko, a potem zrobił to czego nauczono go na przyspieszonym szkoleniu. Sięgnął nad głowę i zaczął po kolei uruchamiać procedury restartu mecha. Cały proces zdawał się ciągnąć w nieskończoność, ale w końcu... Kontrolki zamrugały i zaczeły świecić się na pomarańczowo. Nie dobrze, ale nie tragicznie. Zwłaszcza, że obok niego pojawił się jego nowy kompan i zaczął rąbać ten cholerny pojazd. Brisbane zrobił sobie mentalną notatkę o tym, że musi postawić mu jakiegoś drinka jak wrócą do bazy. Jeśli wrócą.
Akcja: żadna, odgłuszam się
Nie wiem czy ten talent wchodzi w grę w tej sytuacji:
INTEGRATED CHAFF LAUNCHERS
At the start of your turn, you gain soft cover. You lose this cover if you attack or force another character to make a save.
Po mnie Górnik.