Terry to niesamowity pisarz "lekkiej" fantastyki, ot do jego książek trzeba podchodzić z przymrużeniem oka. Są trochę szalone, niezwykłe, jednakże humor w nich jest niesamowity. Ukłon należy się też w stronę Piotra Cholewy, który świetnie potrafi przenieść żarty na polskie realia.
Swoją drogą polecam Dobry Omen napisany razem z Gaimanem
naprawdę bardzo fajna książka - parodia wszystkich filmów "grozy" z diabłem (no, ale przede wszystkim Omenu
)