31-03-2007, 17:27 | #11 |
Reputacja: 1 | O Pratchettcie można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że można się nim znudzić lub czytać po trochu. "Pomniejsze Bóstwa" może nie są najciekawsze, ale tą książkę czytałem, jako pierwszą i praktycznie od razu mi się spodobała. Kreacja postaci w każdej z jsiążek jest niesamowita. Szczególnie podoba mi się postać Śmierci. Wyjątkowe uczłowieczenie - nie można tego spotkać chyba nigdzie indziej. Ostatnio czytałem opowiadanie Pratchetta w "Fantastyce" pt. "Gramofony Nocy". Naprawdę warto przeczytać.
__________________ "Gdzie pojawiła się pierwsza pierwotna komórka, tam i ja się pojawiłem. Kiedy ostatnie życie czołgać się będzie pod stygnącymi gwiazdami, tam i ja będę." |
01-04-2007, 23:29 | #12 |
Reputacja: 1 | ja przeczytalem praktycznie wszystko co wyszlo w polsce fleischman: dziękujemy za propozycję ale nie skorzystamy. Ostatnio edytowane przez fleischman : 01-04-2007 o 23:39. |
16-04-2007, 15:32 | #13 |
Reputacja: 1 | Ostatnio czytam "Kot w czystej postaci", satyra na koty i ich właścicieli. Oryginalne, zabawne i ciekawe. Mogę polecić.
__________________ Stwórzmy własny świat. |
21-04-2007, 00:59 | #14 |
Reputacja: 1 | "Kot w stanie czystym", dla ścisłości. Ale ta książka... Warto zaznaczyć, że nie ma fabuły. Kiedy to czytałem (jeden dzień z resztą), odbierałem to jako jeden wielki esej na temat kotów. Co prawda śmieszny itp. Ale Świat Dysku jest zdecydowanie lepszy... Co do owego Świata to co ja czytałem... Kolor Magii, Blask Fantastyczny, Równoumagicznienie, Mort, Ostatni Kontynent, Kapelusz Pełen Nieba, Wolni Ciutludzie... Tyle? Chyba. W każdym razie uwielbiam Pratchetta. Swego czasu każdy mój tekst/opowiadanie/itp. było owym Pratchettem przesiakniete. Teraz sie tego mniej wiecej oduczyłem, choć lubię czasem "popraczecić". Ale żeby było inaczej. Jestem chyba jedną z niewielu osób, która znajomości Pratchetta nie zaczynała od Świata Dysku... Mianowicie którejś Wigilii dostałem książkę pod tytułem "Ciemna Strona Słońca". Science-fiction. Mimo, że nie przepadam za sf, bardzo mi się podobało. A porąbane było chyba jeszcze bardziej, niż Dysk... Tak 30 stron przed końcem zacząłem się orientować, o czym przeczytałem na samym początku (dosłownie - wracałem na ok.15 itp, żeby sprawdzić, czy coś na pewno było tak). Także jestem jak najbardziej za tą książką. Kiedy chciałem za to kupić z serii "Ciemnej Strony Słońca" inną książkę, to mi nie wyszło... I kupiłem nieświadomie "Kolor Magii", co zaczęło moją znajomość Świata Dysku |
23-09-2007, 11:45 | #15 |
Reputacja: 1 | Terry Pratchett to chyba mój ulubiony autor. Nikt inny niż on nie potrafi mnie tak rozśmieszyć. Uwielbiam jego książki, styl i postaci. Gdybym był kobietą to bym ise pewnie w nim zakochał |
23-09-2007, 13:21 | #16 |
Reputacja: 1 | Deep wypada mi tylko podziękować gdzieś mi ten temat umknął a przecież Pratchett to jeden z moich ulubionych autorów. Pamiętam nawet kiedy zacząłem go czytać, jakiś rok temu kiedy nagle w bibliotece pojawiło się jakieś 14 nowiutkich książek tego autora Zacząłem od Pomniejszych Bóstw- książka genialna jak zresztą cała seria. Później poleciało po kolei: Świat Dysku, Księgi Nomów, Cykl o Johnnym, Kot w stanie czystym itd. opuściłem tylko najnowsze tytuły. Nie wiem co jest w tych książkach ale jak zacznę nie potrafię przerwać dopóki nie przeczytam minimum 100 stron. Humor, kreacja bohaterów, fabuła, naprawdę nie wiem. Wiem za to jedno, że każdy powinien przynajmniej kojarzyć nazwisko tego autora Niestety nie stać mnie na zakup całej serii więc pozostaje biblioteka i dobra wola kumpli.
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |
23-09-2007, 16:47 | #17 |
Reputacja: 1 | Ja słyszałem mnóstwo pozytywnych opinii na temat Prechetta i jakiś rok temu przeczytałem "Carpe Jugulum". Niestety ta książka tak średnio mnie zachwyciła, żeby nie powiedzieć że nie zachwyciła więc więcej Prechetta nie czytam. Jednakże szanuję go jako pisarza i twierdzę że jest b. dobry. Po prostu jego styl pisania mi nie odpowiada. |
23-09-2007, 21:21 | #18 |
Reputacja: 1 | Carpe Jugulum mimo tego, że dobra (wg. mnie) to może zniechęcić jeśli od niej zacząć. to jedna z nielicznych książek w serii, które wymagają odrobiny znajomości świata, żeby można było wyłapać wszystkie "smaczki".
__________________ Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie. Armia Republiki Rzymskiej |
23-09-2007, 21:52 | #19 |
Reputacja: 1 | Terry to niesamowity pisarz "lekkiej" fantastyki, ot do jego książek trzeba podchodzić z przymrużeniem oka. Są trochę szalone, niezwykłe, jednakże humor w nich jest niesamowity. Ukłon należy się też w stronę Piotra Cholewy, który świetnie potrafi przenieść żarty na polskie realia. Swoją drogą polecam Dobry Omen napisany razem z Gaimanem naprawdę bardzo fajna książka - parodia wszystkich filmów "grozy" z diabłem (no, ale przede wszystkim Omenu ) |
03-10-2007, 15:52 | #20 |
Reputacja: 1 | Terry Pratchett to wg mnie świetny pisarz. Może niektóre jego powieści są nazbyt groteskowe i prześmiewcze, ale mnie się podoba. Moje ulubione książki ze Świata Dysku to ,,Muzyka Duszy" i ,,Kolor Magii". Z tych nie z ŚD fajny jest ,,Dobry Omen" (Pratchett nie pisał go sam). |