Dunwick dotarł ostatni. Nawet nie próbował się zdziwić. Dwóch łachmaniarzy i półgoła kobieta. Bard wyciągnął rapier i ustawił się obok pozostałych, nie przeszkadzając nikomu i samemu w razie czego mieć pole manewru. Co zrobi?
-Odłóż ten nóż, pani, porozmawiajmy jak na ludzi przystało. - a wszystko to powiedział z uśmiechem na twarzy, rapier chowając za plecami. Żeby nie spłoszyć.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |