Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-08-2023, 22:11   #426
Guren
 
Guren's Avatar
 
Reputacja: 1 Guren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputacjęGuren ma wspaniałą reputację
Emerytury
- To nie tak, że jak żołnierze czy policjanci odchodzą na emeryturę, to armia się kurczy. Przychodzą następni. Zresztą słyszysz Joan, niektórzy wyliczają, że mutantów rodzi się coraz więcej. Był jeden Striker, zrobił 3 małe Strikerki. W mojej rodzinie nie było wcześniej mutantów, a trafiło na mnie.
Zresztą sprzątaczy praca nigdy się kończy- chwilę jest czysto, ale zaraz brud wraca. Całe mnóstwo osób stacza swoje bitwy. Może wszyscy prowadzimy swoje wojny i bitwy? Novicki Smith mają dewizę “Naprawiamy to co inni zepsuli” i tak przędą od pokoleń. Pradziadkowie zresztą nie uważali Stanów Zjednoczonych za krainę równości i wspaniałości. Zastali czas prześladowań komunistów, segregacji rasowej, więc nawet się nie dziwię, że Prababcia Leslie nazwała powojenny rząd za “Faszyzmem w przebraniu”. Prowadzili własną wojnę podjazdową - przysiadali się do czarnych w segregowanych stanach, pomagali uciec żonom od brutalnych mężów, w warsztacie prowadzili na boku tłumaczenia dla imigrantów jeśli trzeba było zorganizować papierologię. Tak więc wszyscy mamy swoje wojny, bitwy, zawsze znajdzie się coś do naprawienia. Grunt by skierować je ku lepszemu to nawet mój popaprany Pradziadek dał radę być szczęśliwy i żyć sensownie.


Wzruszył ramionami nie będąc pewnym na ile to co powiedział zyska uznanie.

Sanktuaria i pokopane relacje
- Ta… To lubienie typu “Mając takich przyjaciół nie potrzeba wrogów” czy bardziej w stylu “Jeśli tak traktujesz przyjaciół to jak wrogów”? - Murphy wyszczerzył zęby - Moja relacja z Dziadkiem Kostą są pokopane- nie wiem czy facet mnie lubi, czy chce żebym trzymał się na odległość? To nic w porównaniu z Tatą i Pradziadkiem Stefanem. Tata twierdził, że facet nie był złym człowiekiem, ale jeśli miałby wskazać kogoś kto mógłby odwalić morderstwo jak ze “Smażonych Zielonych Pomidorów”. Wiecie - to żeby nie tylko zabić człowieka, ale przerobić zwłoki na mięso do pieczeni i nakarmić nim gości- to Stefan Novicki byłby pierwszym podejrzanym. A przy tym nie słyszałem od taty, żeby miał takie "zaciesniające więzy" momenty ze swoim ojcem, co ze Stefanem.

U Dallenów
- A to jest cholernie adekwatne i sensowne Diano. Prawnicy korporacji to ci najbardziej krwiożerczy - Dean przyznał dziewczynie rację.

Mephisto masował kark próbując zebrać myśli, zrozumieć sens wupowiedzi Eddiego i uspokoić nerwy. Westchnął, przewrócić oczami, żeby w końcu spróbować coś ugrać w tym rozdaniu:
- Ok, za pierwszym razem nie powiedziałem panu kim jest mój ojciec, ale na to ciężko znaleźć dobry moment. Nie mam zresztą pojęcia czy panu coś mówi STONE COVE poza tym incydentem sprzed 4 lat na Halycon City Rock Festival. Mój ojciec to “Ten Garret Murphy”- perkusista kapeli, nieoficjalnie główny kompozytor, a najbardziej znany z tego, że się miał powiesić przy scenie dla przejścia do historii Rocka. Co jest gó… guzik prawda- jak facet z lękiem wysokości by się nie powiesił. Dostawał hiperwentylacji już przy diabelskim młynie. Powodów byłoby nawet więcej…

Przyznaję, że właściwie to ja się nazywam - Axl Dean Murphy. Tata miał sentyment do muzyki z lat 80-90tych. Nazwał mnie po wokaliście “Gun s Roses” - Axl Love..A ja od przedszkola wolałem, żeby ludzie mówili mi “Dean”, bo “Axl” uważali za dziwne. To się nie dziwię, że przez tę kwestię nie miał pan jak mnie połączyć z Garry’m Murphy’m od Rock Festiwal, chociaż byłem na miejscu kiedy wywiesiło trupa taty. Chociaż może ciut panu wyjaśniło skąd Mephisto ma taki kostium, a nie inny?


W poza tym- po tym incydencie z elfim winem to tym bardziej nie wiemy co zrobić? Już i tak jeśli panu się uda wskrzesić zamknięte śledztwo śmierco Garry;ego Murphy’ego będzie pomocne. Zaczynając od sekcji zwłok, ale uwzględniam, że procedury pozostają. Jakkolwiek doceniam, że pan tak szybko poczynił działania. Ale nie zmienia to faktu, że w to wszystko domieszała swoje 3 grosze Sybilla Skull, której plany to dzika karta.

Zważywszy, że Madame Antazja twierdzi, że nie wisi nade mną jakieś wielkie przeznaczenie - może Sybilla rozwali w dniu Letniego Przesilenia tylko ¼ miasta? I wie pan- ja jestem… byłem normalsem… Nie wiem co taki nekromanta robi duchowi? Ed- Eddulan podejrzewa, że Sybilla może jakoś zaszkodzić duchowi Taty. Ale po tym incydencie z elfim winem- tym bardziej nie możemy pozwolić sobie na ślepe działanie, zwłaszcza bez aprobaty zawodowych herosów
- rozłożył ręce i uśmiechnął się smutno zanim kontynuował - Ale tak- 1. podobno Tanden przebywający w Dolinie ma dojścia do magii, która mogłaby dać wskazówkę. Obstawiam, że klucz lub przejście jest u pana. Ewentualnie u Pani Bogini, ale nie wejdziemy tam bez powiadomienia pana jako drugiego rodzica Eddulana.
2. Strzyga ma swoje kontakty, ale to wymagałoby rytuału, a cóż… Pana dom wydaje się być najlepiej dostosowany do takich akcji. Zwłaszcza, gdyby… doszło do nieoczekiwanych komplikacji. Ale to raczej ostateczność.
3. Jeśli mielibyśmy spełnić nakaz Sybilli- choćby dla ograniczenia strat w mieście- to bym musiał podszkolić Eddulana muzycznie. Będę musiał tutaj bywać dość regularnie. Tak przy okazji, to mój menager twierdzi, że jeśliby dobrze to ugrać to taki Cover Band mogłyby się przysłużyć polepszeniu wizerunkowi Cobalta Blue. Musiałbym wycenić możliwości, ale też- rozumiem niechęć do spełniania “żądań terrorystów”.

To która opcja by panu najbardziej odpowiada z opcji? Oczywiście możemy liczyć, że Sybilla skończy na pogróżkach, ale oby miasto nagle nie ucierpiało. I mam nadzieję, że duch taty nie będzie cierpiał. Już i tak haterzy zmieszali go z błotem, zwyzywali od przegrańców i uznali za samobójcę. Może mi pan nie wierzyć, ale to był dobry człowiek, tylko grał taką muzykę. Mam nadzieję, że przez Sybillę nie zrobi czegoś czego by nie zrobił za życia.


Uśmiechał się smutno licząc, że nieco rozmiękczy Cobalta Seniora.
 
__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Ostatnio edytowane przez Guren : 16-08-2023 o 23:09.
Guren jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem