Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2023, 09:35   #72
Mirekt13
 
Mirekt13's Avatar
 
Reputacja: 1 Mirekt13 nie jest za bardzo znany
Polowanie na gobliny często przypominało polowanie na lisy. Masa psów hałasująca, zmuszająca do panicznej ucieczki w określonym kierunku - gdzie czekały już oddziały której wręcz masakrowały złośliwe istoty. Inaczej było kiedy gobliny były albo czujne albo miały przewagę liczebną - a najczęściej miały. Wtedy mała grupa przekradała się do ich obozowiska, robiła hałas i uciekała w kierunku własnych - przygotowanych- sił. I zmasowany atak łuczników i kuszników łamał pierwszy szereg goblinów, często i drugi licząc na złamanie także morale pozostałych. Z reguły się udawała ta sztuka. Śmierć herszta bandy istotnie to ułatwia. Najgroźniejszą istotą w zielonoskórej bandzie był bez wątpienia szaman. Jeśli takowy był należało zgładzić go w pierwszej kolejności, inaczej był w stanie samodzielnie zabić tuzin łowców jednym zaklęciem.
Tobias obserwował pole bitwy - szukał goblina w charakterystycznym stroju shamana - obwieszonego amuletami z kości i skóry. Albo co najmniej herszta.
W końcu dostrzegł goblina leżącego w trawie ubranego barwniej od pozostałych.
Niestety Tobias nie mógł ustalić kim dokładnie jest i czy w ogóle żyje, może tylko śpi pijany.
Widok powstającej osoby - najwyraźniej żywej - i jej ucieczka w las wybiła Tobiasa z rozważań. Sugestia elfa o powrocie do oddziału Tobias skwitował tylko kwaśną miną. Bezpieczeństwo własne nad życie towarzyszy, przyjaciół. Znał to uczucie, ukłuło go boleśnie, obiecał sobie że nie popełni błędu z nie tak dalekiej przeszłości.
Leć do szefowej Duivelu - niech atakują jak najszybciej.
Tobias przechwycił wzrok Stefana, skinął mu znacząco głową, jednocześnie wyjmując kilka strzał- Uratujmy kapłankę.
Puścili się w pościg za goblinami.
 
Mirekt13 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem