Barbarzyńcę zaintrygowały wyjaśnienia pirata. Nadal nie był przekonany, że potworzyca była zła. W końcu, kiedy on sam wpadał w furię, to też stawał się niemal potworem. No może nie zmieniał wyglądu, ale za to ciął na lewo i prawo każdego kto nawijał się pod miecz. Skoro więc kobieta - potwór mogła być ochroniarką jakiegoś kupca, to był to klarowny dowód, że potrafiła przestrzegać jakichś zasad.
- Te potworzyce chyba nie atakują niesprowokowane, prawda? Skoro żeście ją pojmali to nie dziwne, że się broniła - powiedział spoglądając spode łba na piratów.