- Jak wam śpieszno umrzeć to droga wolna - powiedział ten z kijem. - My nigdzie nie idziemy. Jak jakimś cudem przeżyjecie to wpadnijcie opowiedzieć jak było. Jeśli chcecie opuścić tę wyspę, to trzymajcie się Morgana. A Morgan lubi kobiety, wino i śpiew. Dwie pierwsze rzeczy z pewnością go ucieszą. Bo śpiewaniem zajmuje się sam. Po tym jak podupczy i wypije. |