Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-08-2023, 19:22   #245
Eliasz
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
„Na pewno dobrze gotuje” – było to pierwsze skojarzenie jakie przeleciało przez rozczochraną łepetynę niziołka. Niemniej wykwitła na jego twarzy konsternacja wynikała z wewnętrznego sporu jaki zaczął prowadzić. „Nie no pewnie żyją o chlebie i wodzie jak to kapłani” – Tych spotkał już w życiu kilku i zwykle podział był dość prosty , ci poszczący i żywiący się okruchami zwykle realnie wierzyli w swoje bóstwo a i widać było po różnych łaskach jakich doświadczali że i owo bóstwo wierzy w nich, inni zaś, opaśli i odziani w purpurę, klejnoty i różne insygnia mające im dodać prestiżu z powołania uczynili zawód i co trzeba im było przyznać całkiem prosperujący i wpływowy. Może gdyby nie rasowa dyskryminacja i sam Tupik szukałby swego miejsca w hierarchii kapłańskiej zamiast piąć się po szlacheckiej drabinie. Cóż pewne rzeczy musiały poczekać a póki ich proszono w gościnę nie należało odmawiać.

Wyraźnie odetchnął z ulgą jednak mieczyk i tarczę postanowił mieć przy sobie na wypadek gdyby urocza starsza kapłanka okazała się przebraną i podstępną kultystką, agentką rewolucji lub Esmeralda wie kim jeszcze. Choć ta to raczej w takimi rzeczami się nie zajmowała , ta to dopiero miała dobrze – Tupik rozmarzył się na wspomnienie opowiadanych mu niegdyś legend i powieści związanych z ich bóstwem opiekuńczym. Miała zresztą całkiem sporo podobieństw do czczonej przez ludzi Shayli niemniej był zbyt rozważny by jakiemukolwiek człowiekowi sugerować że zwyczajnie zgapili bóstwo od starszej halflińskiej rasy.

W ruch poszły wyczulone halflińskie nozdrza liczące na wyłowienie dobiegających z kuchni zapachów pieczonej gęsi ( może ten klasztor jednak nie był o chlebie i wodzie? ) niemniej gdyby wyczuł rozlaną krew lub inne podejrzane zapachy … No cóż Tupik nawet w takim miejscu jak to nie tracił wiele ze swej czujności i podejrzliwości. Życie go już nie jeden raz nauczyło, że jak nie oglądasz się za zwoje plecy to ląduje w nich nóż.


k100 87, 94, 68, 22 73

 
Eliasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem