Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2023, 19:21   #2
Stalowy
 
Stalowy's Avatar
 
Reputacja: 1 Stalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputacjęStalowy ma wspaniałą reputację
Tfardy był to prostu tfardy.
Dobry dziyen - nie dostadź Wpierdol od wielkoluduf.
Jeszcze lebszy - najeść siem i wyzpadź.

I nagle robi się zły dzień.

Ciemność w której wcale nic nie widać pomimo bydzia snotlingiem.

Prawie jak bycie w worze gdy ciem wyciongajo na boisko by ciem związać i kopać.

Ale nikt nie kopał.

Tfardy pogrzebał w torbie, wyjął ten ciepły kawałek szmaty którym się przykrywał i spróbował owinąć go wokół jednego ze swoich noży.
Potem wydobył te śmieszne rzeczy które służyły do sprawiania ognia... no i spróbował sprawić ogień na szmacie owiniętej wokół noża by było coś w końcu widać.
 
Stalowy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem