26-08-2023, 22:51
|
#163 |
| Ulewa na dworze zniechęcała Joachima do wyjścia. Postanowił natomiast skorzystać z okazji by skupić się na swoim śnie, zamknął więc oczy i wytęzył wolę odtwarzając w myślach to co pamiętał. Zakładał, że nie był to zwykły sen tylko przynajmniej częściowo wizja zesłana mu dzięki jego mistycznym talentom, a kto wie, może nawet za sprawą jego władającego losami śmiertelników Patrona? Tym razem zdawało się, że sen był nawet w miarę jasny.
Pierwsza scena i bestia która przeszkodziła pogrążonym w orgii kultystom - to pewnie był ten strażnik dziedzictwa Vesty. A jego zainteresowanie przywiązaną do głazu bretońską szlachcianką mogło wiązać się z tym co słyszał wcześniej, że jednym z kluczy to przedostania się przez potwornego strażnika było użycie niewiasty brzemiennej z pomiotem Oster. I czyżby potem sen ukazał mu miejsce gdzie może znaleźć dziedzictwo, jakaś konstrukcja na bagnach a nawet dom?
Kolejna część snu to było ostrzeżenie przez Matką Sommium, która dzięki swojej mocy, trochę podobnej do jego, mogła dostrzegać przebłyski przyszłości i w związku z tym wpaść na ich trop. O tym w sumie też już wiedział. Czy mógł coś z tym zrobić? Zorganizować zamach, odciągnąć uwagę? Możliwości nieco było.
A potem słowa Tobiasa, które odzwierciedlały jak uznał pewne wybory, które były teraz przed nim. O ile astromanta nie mógł zaprzeczyć, że zbyt duża przewaga Slaaneshytek w ich Zborze nie mogła być na dłuższą metę dobra, to jednak musiał się zgodzić ze słowami drugiej głowy, o tym, że warto skorzystać z każdego narzędzia które się nadarzy. Przecież mag i mędrzec nie musiał robić wszystkiego sam prawda, nie taka była jego rola? Ostatecznie liczył się rezultat, czyli żeby on właśnie miał dostęp do dziedzictwa Vesty, a wszystko co zbliżało go do celu było właściwe, a szczególnie, że musieli zważać na prawdziwych wrogów, którzy mogli trafić na ślad coraz bardziej aktywnych członków Zboru.
Postanowił nie zmieniać istotnie swoich planów - wysłał wiernego Svena, by ten umówił mu spotkanie z Baronem Wirsbergiem, nadal miał też zamiar odwiedzić Akademię i wypytać się czy interesuje ich by wykładał tam nauki o gwiazdach. No i jakby starczyło czasu, może warto byłoby dowiedzieć się, gdzie jest i co robi Matka Sommium?
Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 26-08-2023 o 22:54.
|
| |