Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2007, 12:30   #51
Junior
 
Junior's Avatar
 
Reputacja: 1 Junior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputacjęJunior ma wspaniałą reputację
Mateusz wciąż był zmęczony wczorajszym wieczorem. Albo zwyczajnie nie zbudził się jeszcze. A najpewniej i się nie zbudził i zmęczon był po wczorajszym. Z mozołem wpatrywał się w obóz gdzie grasanci zdawali się robić swoje. Dość leniwie podrapał się w głowę. Jakby nieobecny wysłuchał zebranych, poczym sam przemówił. Tonem zaskakująco pewnym i zdecydowanym. Jakby słowa były mu w treści oczywiste.
- Mości Panowie, to jak? Wczoraj żeśmy przyjmowali gościnę, a dziś będziemy tak stali jak na ziemiach naszego gospodarza gwałty się dzieją?
Poczym spojrzał po społu szukając poparcia, a z sylwetki zdawało się że cokolwiek się stanie gotów nawet samotnie ruszyć rozmówić się z grabieżcami.
 
Junior jest offline