Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2023, 09:21   #634
Mi Raaz
 
Mi Raaz's Avatar
 
Reputacja: 1 Mi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputacjęMi Raaz ma wspaniałą reputację
Wszystko się zawaliło… wszystko co mogło się zawalić. Cokolwiek mogło iść nie tak, szło.

Ale Cath nie straciła głowy.

Spoon pomógł ludziom Pierre’a sprawdzić Diaz. Kobieta po dobroci oddała jeszcze jeden nóż, który miała pod kamizelką, a potem lokalizator, który miała w kieszeni. Kolejny lokalizator miała pod skórą, ale to nie przeszkodziło Spoonowi. Chwycił delikatnie narośl na szyi i wyrwał ją wywołując delikatne krwawienie. Diaz nie jęknęła.

Ventrue zaczęła wydawać rozkazy. Diaz i Camdena należało zabrać do Juliette Parr. Spoon i dwoje oddelegowanych Brujach ruszyło od razu. Pewnie skoczyliby prosto z dachu, żeby nie tracić czasu, ale Diaz mogłaby tego nie przeżyć, więc ruszyli z nią po schodach.

Jeden z helikopterów Antigenu zatrzymał się nad budynkiem po drugiej stronie placu budowy, i na tyle na ile Cath widziała przez lornetkę, to zjechało z niego po linie dwóch policjantów. Potem helikopter odleciał w ślad za pozostałymi dwoma.

Mitra przyjmował hołd. Otoczony “swoimi wojownikami” niczym król. Pozwolił Chun Hei ucałować pierścień, po czym wampirzyca ruszyła wprost do Catheriny.

Brujah byli gotowi do walki. W końcu Chun Hei była jedna.

Azjatka nie rozczarowywała. Wbiegła po ścianie, tak, jakby ta była przedłużeniem chodnika wybijając się na końcu i po efektownym salcie lądując między Cath a Pierrem. Francuz miał w dłoni swój karabin, a czerwony znacznik lasera widniał na środku czoła Chun Hei.

- On chce tylko Camdena. Albo mu go zwrócimy, albo do świtu ulice Londynu spłyną krwią. I zdaje się… że on nie wie, że go zakołkowaliśmy. Nie jestem też pewna, ale chyba wasz Assamita zrobił mu coś więcej niż tylko obciął dłoń.

***


Spoon nie potrzebował nawet pięciu minut, żeby dotrzeć do pozostawionego samochodu. Camden leżał dokładnie tak, jak go zostawił. Mag, który wiele razy oszukał śmierć, był bezbronny. Nawet nie wybudził by się, gdyby go teraz porąbano.
 
__________________
Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe.

”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej.
Mi Raaz jest offline