No wiadomo o co chodzi. Po fakcie dowiem się, czy były potrzebne
Z racji, że nie ma zbytnio co pisać to i moja deklaracja jest krótka. Poza patrzeniem w korony (raczej się tam czegoś nie spodziewam, więc nie rzucam kościami), Falko podchodzi do drzwi. Staje z boku, nie przed nimi i puka wołając elfa.
Jakby jednak coś tam na drzewach było widoczne i będzie potrzeba to cofnę to podejście do chaty.