Przykurcz rozejźnoł siem po łokolicy. Byli tam różne snoty, co ich mniej abo lepiej kojarzył. No i byli łoni! Weterany! Co dla krulu Krowulcu jaskiniem łoczyścili i zdobyli nowy dom dla snotlingowego plemienia. Był łon - Przykurcz, był Gobelin i był Trartex. Resztem albo coś zeżarło albo siedzieli dzieś indziej w jaskiniach. Szkoda, że nie było Czmychu i Kamulcu, bo łone dobre wojowniki byli. Ale za to dobrze, że nie było Szmelcu, bo łon kamykóf mógł pozabierać.
W lokum co łone tera byli znajdwało siem czech drzwiów. To trza sprawdzić co za nimi! - Snota, podzielim siem po dwóch i pójdziem łobaczyć co je za dżwiami - zakomenderował Przykurcz i nie patrzonc nawet czy ktoś siem przejoł jego rozkazaniem ruszył w kierunku drzwiów po lewo, tych co koło nich stał Snarlack.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka?
Ostatnio edytowane przez Pliman : 03-09-2023 o 11:59.
|