Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-09-2007, 14:56   #120
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Edgar stał i patrzył na swego pobratymca ale już nie z głupim uśmiechem ale uważnie mu się przyglądał.
"Ciekawe czy kolega po zawodzie."
-Jeśli Bretończyka nie ma tu z Tomem to musiał gdzieś zajść albo minąć się z Tomem.
Popatrzył na kapłana i powiedział.
-Ależ oczywiście on upadł i miał szczęście, że nie upadł na moje zęby.
Znów popatrzył na niziołka, próbował na podstawie wyglądu dowiedzieć się o nim jak najwięcej.
-No to chodźmy do Toma.
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline