Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2023, 13:09   #25
Elenorsar
 
Reputacja: 1 Elenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwuElenorsar jest godny podziwu
Drzwiuf nie dało siem otworzyć. Bardzo źle. Ale skoro tu som, to znaczy że weszli, a jak weszli to znaczy, że da siem wyjść... chociaż to nie zawsze reguła, bo jak siem wejdzie do brzucha trola, to siem zazwyczaj nie wychodzi. A wienc to tak wyglada od środka brzuch trola? Albo może to je ogr? Tego Tratex nie wiedział, ale wiedział jedno.

- Jak to moje czarziele to mi zapłacita, czy wam siem to podoba czy nie. A jak nie czarziele to my jesteśmy w brzuchu trola, ogra, czy innego olbrzyma. No bo gdzie by indziej było wejście, a nie było wyjścia?

Mimo wszystko Trartex nadziei nie tracił, bo znał jednego snota, co to nie potrzebował otwartych drzwiuf, aby przez ścianem przejść, jego starego towarzysza Pieńka, co to był taki mocarny, że nawet Kamulcowi dorównywał. Trartex nie raz wspominał i opowiadał innym snotom jak to Pieniek jednym uderzeniem wielkie ślimole wysadzał i razem z nim tyle mrufków pozabijali, co żaden snot by ich nie zliczył. Mmmm, mrufki, najlepsze to takie co je siem smaży i czarzielem posypuje. Aż Trartexowie w brzuchu zaburczało. To znak, że trzeba siem stond najszybciej wydostać i mrufków w czarzielu nasmażyć.

- Pieniek! Pieeeeniek! Gdzie ty jesteś? Jak tu wyjść z brzucha trola?
 
Elenorsar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem