Sonetia nie była zainteresowana maską. Nie wydała się jej interesująca. Chociaź Lorinor twierdził, że można zobaczyć interesujące rzeczy. Na razie najbardziej verdankę zainteresował leżący bez życia poszukiwacz przygód. - Nigdy nie widziałam takiego stworzenia. Ciekawe, co to za rasa? Dawna hobgoblinka zbliżyła się do nie dającego oznak kruczego humanoida by obejrzeć jego ekwipunek. Liczyła, że może miał przy sobie coś co jej się przyda. Temu stworzeniu rzeczy, które miał i tak nie będą już potrzebne. Sonetia przeszukuje ekwipunek kruczego humanoida.