Zygfryd
Szedłeś w stronę światła a ono się poruszało. W pewnym momęcie się zatrzyało więc podbiegłeś do niego. Wpadłeś nogą w bagno i usłyszałeś chichot dobiegający od światła. Zwiodło cię tu ono i poleciało dalej myśląc zapewne że się utopisz. Bagno zaczęło wciągać twój but. Byłeś ciężki, bardzo ciężki przez swoją zbroję. Danko & DarkRev
W domku siedział przy krześle jakiś zgarbiony mężczyzna z czarnej szacie. Kiedy drzwi się oworzyły powiedział smętnym głosem nawet nie odwracając się do was:
-Czy ja wyglądam na żywego?
Wstał z krzesła i zrzucił szatę. Lewa połowa jego ciała była martwa. Same kości bez choćby najmniejszego kawałka mięska. Tylko jego głowa była normalna ale za to jego oczy były niewidome.
-Wolałbym być trupem już dawno temu. Nawet nie wiem do końca kim jestem. Czego tu chcecie? Raczej nikt tu nie przychodzi. Chcecie wody?
Pstryknął palcami i powiedział jakieś niezrozumiałe słowa. Podszedł do was zombiak z garnkiem pełnym wody.
Dark'an tym razem wyraźnie usłyszał telepatyczną gadkę od czarodzieja. Pailukas
-Ha! Niby czemu miałbym ci cokolwiek mówić? Wtargnęłeś do mojej chaty i powinienem cię zabić..... gdyby te cholerne stwory nie wysysały mojej mocy.
Wciągnął szatę i założył kapelusz. Teraz nie wyglądał już tak żałośnie.
-Cmentarz? Ta, mieszka tam ten ślepy gnojek który bezcześci magiczna sztukę tą plugawą magią.
Ostatnio edytowane przez MrYasiuPL : 24-09-2007 o 19:26.
|