Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-09-2023, 08:22   #14
Prince_Iktorn
 
Prince_Iktorn's Avatar
 
Reputacja: 1 Prince_Iktorn ma wyłączoną reputację
Okazało się że Leon zna zastosowania alchemiczne dla części ciała trolla a jego siostra sprawnie radziła sobie z oprawianiem zwierząt. Po kilkudziesięciu minutach, fragmenty ciała potwora, które mogły przynieść spory zysk były już pozawijane w najbardziej zniszczone przez bestię bele materiałów. Pozostałe zapasy z karawany nie były zbyt duże, ot, więcej materiałów, beczułki z zagranicznymi winami, skrzynki i torby z racjami żywnościowymi… nic czego nie można by się spodziewać. Miłym zaskoczeniem dla Kinga było znalezienie małej sakiewki z nieoszlifowanymi kamieniami szlachetnymi oraz fragmentami niewykończonej biżuterii. Wszystko wykonane przez ludzi, ale pomimo tego, całkiem dobrej jakości.
Po wysłuchaniu opowieści o Zamku, Leon postanowił, że spróbuje rozeznać się w sytuacji. Zaczął splatać zaklęcie, aby jak twierdził wyczuć czy w okolicy występuje magia, bądź rzucane są lub były czary. Niestety stres i zmęczenie po walce musiały dać o sobie znać. Nagle smugi mocy przepływające wokół jego dłoni zamigotały i znikły, a on sam krzyknął, gdy z nosa i uszu popłynęła mu krew. Gdy kaszlnął, czerwona plama pojawiła się też na śniegu.
- Nie udało mi się – stwierdził smutno.
Patrząc na wszystko, Leilana zwróciła się do Kinga.
- Panie Coppertong, nie możemy tam z panem iść. Musimy dojść do miasteczka, do ciotki. Proszę.
Podała krasnoludowi jeden eliksir leczenia.

Po przeszukaniu jaskini, okazało się, że jest w niej jeszcze jeden mały korytarz, prowadzący nieco w górę. Po przeciśnięciu się przez bardzo wąski fragment, wychodząc w stronę światła, King wydostał się na powierzchnię. Od razu uderzył go chłód, oraz odgłos wiatru wyjącego niczym dusze potępionych. Gdy krasnolud wychodził z podziemnego tunelu, jego oczom ukazały się fragmenty rozbitych posągów leżących na ziemi. Śnieg przykrywał wszystko, zaś gdy rozejrzał się dookoła, ujrzał wokół resztki kruszejących i zamarzniętych murów. Znalazł się w Zamku Szaleństwa.



Sam Zamek, wbrew opowieściom nie prezentował się imponująco. Jedna dość duża główna baszta z przybudówką na wprost, częściowo zniszczona strażnica nad bramą wejściową za plecami Kinga, kilka budynków gospodarczych, puste stajnie. Samo wejście do podziemnego tunelu wydawało się otworzyć na środku dziedzińca, jako element pęknięcia w skale. Sam dziedziniec był labiryntem potrzaskanych i popękanych posągów, pokrytych śniegiem i lodem.
 
__________________
-To, że 99% ludzi jest innego zdania niż Ty, wcale nie znaczy, że to oni mają rację.
Prince_Iktorn jest offline