Jakości i przydatności tych informacji Marcus nie potrafił ocenić. W każdym razie przynajmniej chwilowo nie miał zamiaru zaciągać się do jakiejkolwiek armii. Zapewne zostałby zwykłym szeregowcem, a wtedy szanse na rozmowę z tyranem zmalałyby do zera.
Ale porozmawiać z oficerem w koszarach można było. W końcu nie chodziło im o jakieś błahostki.
- No to chodźmy coś zjeść i wypić - powiedział do Bhatry - a potem wybierzemy się do koszar. |