05-10-2023, 08:01
|
#28 |
DeDeczki i PFy | Zoren był zadowolony – walka poszła bardzo sprawnie, nikt nie został ranny, a co najważniejsze, on nawet nie musiał zbliżać się do starcia, jednocześnie dalej będąc przydatnym. Gdy było już po wszystkim, ostrożnie zsunął się po linie, dołączając do towarzyszy. Przyklęknął przy jednym z mniej sponiewieranych szczurów, szturchając go wyciągniętym zza pasa sztyletem. - Interesujące… osiągnięcie takich rozmiarów przez te osobniki musiało wiązać się z optymalnymi warunkami, głównie dużą dostępnością pożywienia. Ciekawe, czym się tutaj żywią, poza goblinami i poszukiwaczami przygód? – rzucił żartobliwym tonem.
Gdy dotarli do zamkniętych drzwi, przyglądał się im przez jakiś czas z ciekawością, rozważając to, gdzie mogą ich doprowadzić. A także szukając jakichkolwiek przejawów magii.
|
| |