|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-09-2023, 16:23 | #21 |
Reputacja: 1 | Eira zeszła jako pierwsza na dół. Dostrzegła – choć nie wpadało tutaj tak wiele światła słońca – że znajdują tu się schody, które prowadzą w dół, najpewniej do właściwego zejścia do Cytadeli. Nim jednak zdążyła się lepiej rozejrzeć, trzy spore szczuraki* rzuciły się na nią! Były poukrywane za rożnymi kamulcami, których tutaj było pełno. Nie zaatakowały jeszcze, ale okrażyły ją z przodu i – z tego co widziała – z tyłu, zamierzając wbić w nią swoje zęby i pazury. A co gorsza, jej towarzysze byli jeszcze na górze, niegotowi, by ruszyć jej w tej dokładnie chwili z pomocą! I dalej miała gołe stopy, kurka wodna! |
24-09-2023, 12:10 | #22 |
Administrator Reputacja: 1 | Melias, który jako drugi schodził w głąb Cytadeli, wnet zorientował się, że Eira wpakowała się w kłopoty. Chociaż na samym dole nie było zbyt jasno, dostrzeżenie przeciwników nie sprawiło Meliasowi najmniejszych nawet problemów. Łotrzyk błyskawicznie sięgnął po broń i zaatakował najbliższego przerośniętego szczura. Oba uderzenia dotarły do celu. |
24-09-2023, 21:44 | #23 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
26-09-2023, 18:16 | #24 |
Reputacja: 1 |
|
29-09-2023, 09:13 | #25 |
Reputacja: 1 |
|
29-09-2023, 11:25 | #26 |
Reputacja: 1 | Z ust Eiry wydobył się głośny pisk, potem zaczęła się cofać i potknęła się. W chwili upadku pisk ustał.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
01-10-2023, 16:34 | #27 |
Reputacja: 1 | Pierwsze starcie Bohaterów w Bezsłonecznej Cytadeli przebiegało z grubsza okej. Połączony atak Meliasa i Zorena zabił jednego ze szczurów, a młot Zharrmusa dosłownie zamienił drugiego w krwawą miazgę. Ostatni rzucił się niemrawo na Eirę ze szczękami, ale chybił znacząco, a potem sam został zmrożony na śmierć. Gdy Mazell rozejrzał się wokół, gotów atakować ogniem, dostrzegł, że już nikogo na dole nie było – poza jego przyjaciółmi, stojącymi wokół małego pobojowiska, ma się rozumieć. Schody w dół nie były w najlepszym stanie i nikt z obecnych nie cieszyłby się ,musząc na nich walczyć, ale bez pośpiechu, powoli, zeszli nimi na sam dół. Poniżej, ciemny i milczący, był mały dziedziniec, niegdyś widzący nad sobą Słońce, obecnie zaś sufit jaskini. Na jego drugim końcu, dosłownie dosłownie parę metrów dalej, stały drzwi prowadzące w nieznane. |
05-10-2023, 08:01 | #28 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
05-10-2023, 09:52 | #29 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
05-10-2023, 10:49 | #30 |
Administrator Reputacja: 1 |
|