Hej, i miłej gry wszystkim
Cytat:
Napisał shewa92  Jedna z opcji mi się mocno zazębia z tym, co wybrałem z backgroundu. Czy jak się ją nią zdecydujemy to możemy uznać, że to ta sama sprawa? |
A co dokładnie? Brzmi jak ciekawy pomysł.
Sam mam też jeden, początkowo planowałem szlachcica i mu już nazwiska nie zmieniałem uznając że potem dojdę do tego czy nieuznany bękart i sam sobie je nadał, czy po prostu przypadek i nie jednemu psu Burek na imię. Ale widzę fajny motyw w Sekretach
Nieudany Przewrót, opcja 1, próba przejęcia majątku/wpływów w rodzinie.
Rillyn to była niegdyś bardzo bogata i wpływowa rodzina, do czasu aż
Machil Rillyn roztrwonił część na przygody a resztę zamienił na czar Życzenie które miało go oczyścić z klątwy (szczegóły pod linkiem), działo się to w 1482 DR.
DIA to wg internetu 1492.
Nie widzę w sieci drzewa rodziny, ale załóżmy że Machil sobie tak swobodnie wydawał kasę bo był głową rodu, a po jego śmierci nastąpiło pytanie o to kto po nim i Ragnar uznał że to dobry pomysł by skrócić dojście do władzy o jedną starszą osobę która i tak by niebawem wybierała się na tamten świat, brata Machila (dalekiego wujka dla Ragnara) który był utracjuszem i i tak nie interesował się losem rodu, a młody miał ambicje odbudować jego bogactwo.
Zamach się nie udał bo o ile sam wujek był pijany i miał temat w nosie to jego część rodziny uznała że dopilnuje schedy. Na początku był głową rodu jedynie na pokaz, po jego naturalnej śmierci już rządzi oficjalnie
Yvandre (która btw. ma przyjaciela smoka więc nie była to równa walka imo...), pod jej wodzą ród zaczął być znany z szkół walki, odzyskał majątek itd. itp.
Jak to u szlachty brudy pierze się w domu, Ragnar został wyrzucony z rodziny ale poza Wami nikt nie wie za co (większość uważa że jest bękartem i z tego powodu nie dziedziczył a nowa głowa rodu nie chciała go więcej widzieć w domu, mniejszość która spojrzy na jego tarczę i się wyrzuci na znajomość symboli może snuć bajki o innych powodach, a Ci co znają sprawę mogą wręcz sądzić że ten symbol ma coś wspólnego z tym że jeszcze nie stracił głowy) i w ten sposób zamiast brać szlify w wojsku lub Cytadeli Szarej Straży trafił do Płomiennej Pięści i snuje się po mniej atrakcyjnych częściach miasta.
Niemniej, łaskawość losu objęła i Was, i jak na razie konsekwencje nas nie dotknęły.
Może być?