Ludo w milczeniu przyglądał się kompanom. Podciągnął spodnie, poprawił łuk i kołczan a potem splunął przez prawe ramię jakby na pożegnanie świątyni.
-Dobra. Zbierać dupska i w drogę – rzekł. Ominął Volfganga szerokim łukiem i podszedł do włazu. Podrapał się w łepetynę i wskoczył za ludźmi do kanałów.
-I znów to samo… – zaczął marudzić –W gówno po same uszy… –głośno westchnął i ruszył przed siebie.
-Chyżo lalusie! Im szybciej stąd wyjdziemy tym szybciej odbierzemy nagrodę. No i wreszcie odetchniemy świeżym powietrzem… –dodał marudnym tonem
W kanałach trzymał się blisko ściany. Uważnie wypatrywał i nasłuchiwał wszelkich pułapek lub wrogów a jego mieczyk był w ciągłej gotowości.
__________________ Logic will get you from A to B. Imagination will take you everywhere - Albert Einstein Problemy z komputerem i Internetem – przepraszam wszystkich. Wkrótce się odezwę. |