Pan " Fanatyczny ", kiedy usłyszał, że zrobione przez Genghiego buty, zostały zrobione dla jednego z książąt piekieł, bądź jego sługi, zaczął się budzić by wykrzyczeć komentarze na temat wcześniej wspomnianego, ale Morcruchus po prostu nonszalancko go ogłuszył. *************** Morcruchus myślał, nad obecną sytuacją. Czasu miał wiele - w głowie gnoma czas płynął inaczej. W końcu nekromanta z głośnym okrzykiem " Ha ! " - przystąpił do działania.
Gdy gnomi inkwizytor skończył przeżerać XD się przez bluszcz, Morcruchus skoczył heroicznie w środek wszystkiego i krzyknął :
- Panie i Panowie, gdy skończyliście szastać już tymi wszystkimi tytułami, imionami i poniekąd nazwiskami pozwólcie, że przedstawię swoje ! Morcruchus, Pan Mroku, Pożeracz umysłu i Przebudzony, Wielki Nekromanta. Nie zwracajcie uwagi na tego gnoma w tle.
Wyjął topór, ale ten jakby nagle zaczął walczyć z właścicielem, sprzeciwił się przeciwko niemu. " Kurna " - warknął. Wywalił topór. Zdjął kuszę. Zaczęła go parzyć. " Ajajajaj " - wywalił za siebie i kuszę. W końcu wyjął tajną broń gnoma... granat z wodą święconą ? -_- Co to za shit ?! Zostały mu tylko ręce, " Świetnie ! Z ich pomocą, także mogę zrobić niezłe... piekło ? "
Myślami postawił na około siebie słabe bariery szepcząc słowa formuły. To wystarczy, by powstrzymać jeden, dwa ataki. Potem on wkroczy do akcji.
__________________ Młot na czarownice.
Ostatnio edytowane przez Mijikai : 25-09-2007 o 21:15.
|