Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-11-2023, 21:16   #17
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Skamos rannym ptaszkiem nie był i osobiście wolał wstawać nieco później, niż skoro świt - szczególnie po nocach spędzonych na rozrywkach wszelakich. Ale ta noc nie cała była rozrywkowa, więc tiefling nie miał najmniejszych problemów z zerwaniem się na nogi ledwo Tara zaczęła budzić uczestników wyprawy.
Ogarnął się szybko i dołączył do tych, co postanowili skorzystać ze śniadania.

* * *

Początek drogi nie zapowiadał żadnych niespodzianek i Skamos to jechał na wozie, to maszerował obok wozu, a czas dzielił między obserwowanie otoczenia a rozmowy z kompanami o niczym i o wszystkim.
Jak się po jakimś czasie okazało, niczym nie zakłócona wycieczka nie mogła trwać zbyt długo, z zwiastunem kłopotów były dwa końskie trupy leżące na drodze. Same w sobie nie stanowiły zbyt wielkiej przeszkody, ale sposób, w jaki zginęły dowodził, iż spokojna jazda właśnie się skończyła.
Zaklinacz również nie miał wątpliwości, że trzeba wszystko dokładnie sprawdzić, ale nie miał też zamiaru znaleźć się na czele sprawdzających. Poczekał, aż parę osób ruszy w stronę nafaszerowanych strzałami koni, a potem, rozglądając się na wszystkie strony, ruszył za pozostałymi.
19

 
Kerm jest offline