Pająk zaklasnął i nagle przenieśli się w inny rejon zamku. Znalazła się nad krawędzią wielkiej otchłani. W jej mroku widziała siebie pożerającą Ramiel jako wiedźma, Ramiel wleszwrapującą Kune, Kunegundę rozrywającą na strzępy Eleril, Eleri wbijającą sztylet w plecy Elphiry. A potem zobaczyła Gigantycznego smoka, uosobienie czystej grozy i zniszczenia wzlatującego ponad mury, ale niemogącego się wydostać..
- Smok z Otchłani to uosobienie wszelakiej Grozy. Ten zamek powstał by go tu uwięzić. Niestety, gdy panowało tu bezkrólewie, Smok Napierał i groziło wydostaniem się go na wolność. Wtedy Lord Setriel, pan obu ostrzy, i mój znajomy stworył runę i oddał ją Choralowi, zasilając ją mocą paktu. Tak trzymano go w ryzach, Aż rodzina Chorala zniknęła… Więc pakt zawarto ponownie… Jakieś pytania.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |