Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-11-2023, 15:37   #22
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Naszpikowane strzałami konie zapewne nie leżały na drodze w charakterze znaku ostrzegawczego, ale ten, kto je tu zostawił, popełnił głupi błąd. Owszem, wóz się zatrzymał, ale trudno się dziwić wędrowcom, że nagle zaczęli zwracać baczną uwagę na otoczenie.
A jeśli ktoś planował zrobić tu zasadzkę, to srodze się zawiódł, jeśli liczył na zaskoczenie.

W oczy Skamosa wpadło paru goblinów, zdecydowanie nie zachowujących się przyjacielsko. Zaklinacz uniósł kuszę i strzelił, a jego cel, trafiony bełtem, padł na ziemię bez życia.
I to był, ze strony Skamosa, koniec udziału w walce. Kompani szybko rozprawili się z napastnikami, a ostatni, próbujący łucznik, padł łupem ostrza Haydena.

Jak się okazało, nie wszystkie gobliny zostały wysłane w objęcia śmierci. Skamos, jako że goblińskiego nie znał, przy ewentualnym przesłuchiwaniu na nic nie mógł się przydać. Zaklinacz podszedł więc do ustrzelonego przez siebie przeciwnika by sprawdzić, czy uda się odzyskać bełt. I czy czy goblin nie ma, przepadkiem, czegoś ciekawego w kieszeni.
 
Kerm jest offline