“No chyba nie to mają na myśli filozofowie gdy mówią o równowadze lub harmonii między dobrem a złem.” - Pomyślała gdy pająk przedstawił prorokinię. ”Upadek lub rozpad nie musi być zaraz katastrofą czy końcem świata. Ciekawe jak niby chroni swój wewnętrzny krąg przed rzekomym zepsuciem.” - Pomyślała z kolei gdy przedstawił jej imperatora, no i nie wyjaśnił jak ta dwójka znalazła się tutaj. ”Oczywiście nie mogło zabraknąć kultystów, prawie jak w Ustalav…” - Tu się musiała zgodzić z Pająkiem że nie chce się z nimi zaznajamiać.
Nim jednak było jej dane coś odpowiedzieć jej “gospodarz” odesłał ją z powrotem do rzeczywistości. ”Jakoś nie czuję się uszczęśliwiona.” - Pomyślała dochodząc do siebie, widząc spojrzenia reszty spytała:
- Co tak na mnie patrzycie ? Co przegapiłam ?
- Bo spałaś i nie mogłyśmy cię dobudzić, a Eleril podsunęła ten pomysł. - rzekła Ramiel rumieniąc się.
- Jak w bajce. - rzekła Eleril.
-Bardzo miło, szkoda że nie mogę powiedzieć tego samego o swoim "śnie". Miałam "audiencję" u kogoś kto odpowiada za Runę a przynajmniej jest przełożonym naszej znajomej zabójczyni... - Usiadła przymierzając się do podsumowania swego spotkania z Pająkiem.
Ostatnio edytowane przez Rodryg : 22-11-2023 o 17:49.
|