Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2023, 11:10   #14
Rot
 
Rot's Avatar
 
Reputacja: 1 Rot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputacjęRot ma wspaniałą reputację
Mark kiedy zobaczył wycelowaną w jego stronę lufę broni zadziałał instynktownie uskakując za stojącego przy nim najemnika. Poleciała seria, którą ludzka tarcza przyjęła na siebie. W tym czasie Manson wyciągnął pistolet i go odbezpieczył. Poczekał aż kobieta będzie musiała przeładować. Wyciągnął broń przed siebie i oddał strzał celując w jej głowę. Nie trafił.

Mężczyzna za którym się ukrywał upadł a kobieta oddała kolejną serię zmuszając go do szukania kolejnego schronienia które znalazł za Mostkiem. Kiedy wychylił się stamtąd by oddać kolejny strzał kobiety już nie było.

I.. Stał tam jak zbaraniały. Bo co to przed chwilą było?

Najpierw jakiś typ wmawia mu, że istnieje poziom minus jeden i że pojawi się jakaś magiczna łódź podwodna. A chwilę później jedna z najemniczek postanawia go i jeszcze drugiego typa ukatrupić. Just like that.

O co tu chodzi?

Oczywiście mogła to być jej samowolka żeby było mniej gąb do podziału, ale cała ta historia z cholerną łodzią podwodną i niewidocznym na planach statku poziomie minus jeden wydawała mu się totalną bzdurą. A to… A to oznaczało, że cała ta misja to był cholerny wilczy bilet w jedną stronę.

A to znaczy że musi spierdzielać... Spierdzielać! I to już. Tylko jak….?
Powoli podszedł do mężczyzny którego użył jako ludzkiej tarczy. Nie czuł teraz wyrzutów sumienia tylko krążącą w żyłach adrenalinę. Zresztą… Jakby się nim nie osłonił byłyby dwa trupy. Postanowił w pierwszej kolejności zabrać mu broń a w drugiej dokładnie obszukać.

Cały czas myśląc intensywnie nad jakimkolwiek planem który dałby mu szanse przeżycia…

I na pewno trzymanie się jego pracodawcy po tym co zaszło nie wchodziło w grę. Nie ufał już tym ludziom za grosz…

Więc jakie miał opcje? Szalupy ratunkowe? Tak może… Tylko jeśli się nie mylił byli w okolicach cholernego trójkąta bermudzkiego. Do lądu jest daleko. Ale może na podstawie komórki określi lokalizacje.

Ok miał jakiś plan… A problemy będzie rozwiązywał na bieżąco.

Optymizm! Optymizm jest teraz kurwa najważniejszy!
 

Ostatnio edytowane przez Rot : 27-11-2023 o 11:14.
Rot jest teraz online   Odpowiedź z Cytowaniem