Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2007, 18:07   #24
Yen
 
Reputacja: 1 Yen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodzeYen jest na bardzo dobrej drodze
Jadarit uśmiechnęła się odrobinę szerzej i odrobinę bardziej drapieżnie. Gęste, czarne rzęsy zatrzepotały niewinnie, jak motyle skrzydełka.
- Dlaczego nie uważasz, panie, że przywiodła mnie tu zwykła sympatia i chęć spędzenia czasu z tak wspaniałym dżentelmenem? – spytała słodkim głosem, jednak na widok jego spojrzenia zachichotała i pokręciła głową – No dobrze, może nie tylko. Hm… Widzisz, panie, tych dwóch mężczyzn siedzących przy tamtym stoliku, naprzeciwko nas? Jeden z nich to mój pracodawca. Niewiele o nim wiem, tak samo, jak o jego towarzyszach. Wolałabym mieć ich na oku. A z mojego wcześniejszego miejsca nie mogłam obserwować go bez wzbudzania podejrzeń.
Cóż, jak mówią, półprawda to tylko pół i prawda.
- Ale gdzie moje maniery. Jestem Jadarit Ane Leraje. Rzeczywiście, przed chwilą zajmowałam się interesami. Ostatnio coraz rzadziej zdobyć można uczciwą prace. A tu taka niespodzianka.
Zamilkła na chwilę, i, nie spuszczając oczu ze szlachcica, upiła łyk brunatnego napoju z pucharu.
- Ale, przecież widziałam, panie Rodericku, że pan również był bardzo zainteresowany naszymi sprawami. Nie spuszczał pan z nas oka. Czy się mylę?
 
__________________
Tyger! Tyger! burning bright
In the forests of the night
What immortal hand or eye
Could frame thy fearful symmetry?
Yen jest offline