Podryw.
- A był tu taki jeden. Miły dzieciak, był głodny, więc dałam mu cztery tabliczki czekolady i pół kilo landrynek. Dzieci tym się chyba żywią. Ale ten jego opiekun przepowiedział mi, że obdaruję hojnymi darami nieznajomych. Wysłałam ich do naszej osady w Wielkim Lesie.
W kuchni.
Bernard podrapał się po brodzie.
- Właściwie to wasza pomoc mi się przyda… Wy weźmiecie wszystko, co znajdziecie w skarbcu, po za jednym kawałkiem metalu… Zadowoleni? W bilbotece.
Zbroja machnął ręką i powiedział.
- Nie… To tacy znajomi z Dalekich krajów, po za Afelią Abrams.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Ostatnio edytowane przez Slan : 30-11-2023 o 18:02.
|