Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2007, 21:14   #39
Mijikai
 
Mijikai's Avatar
 
Reputacja: 1 Mijikai ma wyłączoną reputację
Tristane ziewnął beztrosko wyskakując w łóżka. Ubrał się w try-mi-ga i przypasał szable. Przeciągnął się aż chrupnęło mu w krzyżu. Zawadiacko przekrzywił na głowie kapelusz, poprawił piórko i tak udekorowany ruszył na dół lubieżnym krokiem.

Podrygując zszedł po schodach i dotarł do lady. Za ów ladą stał karczmarz, któremu Tristane ziewnął nonszalancko w twarz i poprosił o sute śniadanie. Miał zamiar dzisiaj się najeść. Potem zajmie się skompletowaniem " Dzielnych Kompanionów ". Żołądek burzczał niemiłosiernie - nie miał zamiaru go zawieść, więc szybko uwinął się z posiłkiem.

" Jemy po to by żyć, a nie żyjemy po to by jeść..." - mówił jego ascetyczny ojciec. Była to w jego domu zasada. Pieprzyć zasady ! Tristane był szczupły i dobrze zbudowany, odrobina jedzenia nie mogła mu zaszkodzić.

Pokój był wynajęty na jeszcze jedną noc, tymczasem miał zamiar przejść się po mieście, które tak naprawdę znał tylko w nocy. W dni - przeważnie spał.
 
__________________
MÅ‚ot na czarownice.
Mijikai jest offline