Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2007, 23:46   #27
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Roderick pokręcił lekko głową. Popatrzył przez moment na rozmówczynię, a potem powiedział:
- Nowy pracodawca... Innymi słowy - nic o nim pani nie wie. A pani źródła też nic o nim, a raczej - o nich - nie wiedzą?
Przygryzł wargi na ułamek chwili.
- Cóż... Nie będę komentować pani decyzji, jako że jest już pani dużą dziewczynką, Jadarit. Poza tym - uśmiechnął się leciutko - na pani miejscu też chyba bym przyjął propozycję ciekawej pracy.
- A jeśli chodzi o niespuszczanie was z oka... Nie całkiem tak było, ale nie będziemy się kłócić o szczegóły...
- Będę szczery... Nie zwabiły mnie pani piękne oczy, okolone cudownymi rzęsami, pani Jadarit. Ani śliczne długie włosy... Przykro mi, ale to prawda... Zacząłem się wam przypatrywać, bo tworzyliście ciekawą grupę. Nawet w tej knajpie wyglądaliście co najmniej interesująco... Szczególnie po akcji z tamtym tajemniczym obserwatorem... A tak na marginesie - chyba zdobyłaś kolejnego towarzysza podróży - wskazał głową mężczyznę, o którym mówił. - A to czyni pani sytuację jeszcze trudniejszą. A ja nie bardzo mogę pomóc, pani Jadarit. Chyba że...
Zamilkł na chwilę.
- Chyba że pani pracodawcy poszukują jeszcze jednego pracownika. O ile interes jest dobrze płatny i wymaga dalekiej podróży, to mogę przyjąć ofertę...
Uśmiechnął się szczerze.
- W tym mieście jest strasznie nudno... A mnie woła szeroki świat...
 
Kerm jest offline