Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-12-2023, 16:30   #28
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
"Gwiazda Oceanu" była statkiem luksusowym, ale beznadziejnie wyposażonym jeśli chodziło o środki, które można było wykorzystać w walce terrorystami.
Przynajmniej zdaniem Samuela.


- No to terroryści stali się mniejszym problemem... - Samuel pokręcił głową widząc, co naćpani (?) pasażerowie zrobili z jednym z terrorystów.
- A tym tam - wskazał na zarażonych, rozszarpujących i pożerających ciało terrorysty - musiało rozum odebrać. Są niczym zwierzęta.
- Jeśli to feromony - spojrzał na Ryu - to poplamione krwią ubrania nic nie dadzą... na dodatek możemy się zarazić. Nie wiemy, jak to działa... A skoro kule na nic się nie zdały, to trzeba wymyślić coś innego. Nogi połamać? Łeb rozwalić? Ale najpierw trzeba by mieć coś ciężkiego. Najlepiej by było powyrzucać ich za burtę...
Co było wyjściem mało humanitarnym, ale czy to byli jeszcze ludzie?
- Chętnie ściągnąłbym ich do ładowni i pozamykał - powiedział - ale jeszcze nie mam pomysłu, jak to zrobić. Testowanie, czy nas widzą, słyszą czy tylko czują nasz zapach byłoby dobrym pomysłem, ale ryzykownym. Nie wyglądają na szybkich, ale gdy nas otoczą, to będziemy wyglądać jak ten terrorysta.
- Nasze kabiny, jedzenie, bezpieczne schronienie, ostrzeżenie innych, kontakt ze światem... - podsumował najbliższe działania.
- Jakieś pomysły na broń? - Spojrzał na karabinek, jaki pozostał po rozszarpanym terroryście. Gdyby 'zarażeńcy' sobie poszli, mimo wszystko warto by go przygarnąć.
 
Kerm jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem