Cytat:
Napisał Mi Raaz Miło mi powitać Mistrzynię Lochu i współgraczy. |
Przeczytałam Mistrzynię Lodu
I w sumie też nieźle brzmi w tym kontekście :v
W każdym razie drużyna całkiem fajnie się uzupełnia. Skille rzadko się powielają, a nawet jeśli, to niekoniecznie źle, bo np. nie zawsze to jedna postać będzie gadać i nie zawsze ktoś będzie chciał ją wysłuchać. Wojak z wojakiem lepiej się dogada, na nie-czarodzieja, biedaka, tieflinga czy kryminalistę ktoś może patrzeć z góry itd.
Ogółem ekipa się rozrosła ponad moje założenia, co podniesie też adekwatnie poziom trudności. A choć 2 osoby mają Medycynę, to nikt nie ma featu Healer. Więc dla pewności postanowiłam, że jednak dołożę do ekipy sidekicka (zasady kreacji i funkcjonowania: DMG str. 92, Dragon of Icespire Peak str. 6, TCE str. 142) kapłana w roli healbota i teologicznej encyklopedii. Od razu zaznaczę, że taka postać pełni rolę drugoplanową i supportową. Zwracam na to szczególną uwagę, bo zdarzało się w niektórych sesjach, że gracze chcieli, by taka postać podejmowała za nich decyzje, czy pełniła główną rolę w walce. Podobnie jak w grze komputerowej, nawet jak wykonujemy misję lojalnościową dla towarzysza to wciąż przeważający wpływ na to co się stanie, jest w rękach gracza, nie BNa. To wasza sesja i opowieść o waszych BG. Nawet Elminster nie rozwiąże za was waszych spraw.
Co do posta, to wbrew optymistycznym zapowiedziom kiepsko widzę dzisiejszy termin. Zwłaszcza że wciąż dopinane są ostatnie sprawy. Ale główny zarys fabularny mam już poczyniony. Więc jest szansa, że dam radę postawić go na dniach.