Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-01-2024, 13:19   #16
Mekow
 
Mekow's Avatar
 
Reputacja: 1 Mekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputacjęMekow ma wspaniałą reputację
Mimo iż udało się złapać i uspokoić konie, Emilia była zaniepokojona całym zajściem. Nie wyjaśnili jego przyczyny, a elfka miała świadomość, że nie należało ignorować instynktu wierzchowca.
- Niczego nie widziałam. Nie wyczuwam żadnej magii - podzieliła się informacjami, a właściwie to ich brakiem.
- Ale sam pomysł wyścigu był w porządku - odpowiedziała z delikatnym uśmiechem. Thomas nie mógł przecież przewidzieć co się stanie, więc nie było powodów aby czuł się winny z zainicjowania zabawy. Zwłaszcza, że zanim doszło do felernego momentu mieli z tego niezłą frajdę.

Magiczny topór! Broń wracała do ręki właścicielki! Co więcej, nie działało to na zasadzie telekinezy, tylko było wyższą szkołą magii. Emilia, choć sama posiadała magiczne przedmioty, była pod wrażeniem.

- Nie tyle sam bieg, co upadek z konia w połączeniu z biegiem - odpowiedziała Oldze. - Przy takiej prędkości wierzchowca bardzo łatwo o złamaną kończynę i nawet gorsze urazy, więc gratuluję wam obojgu że byliście w stanie biec. I to bardzo szybko. Lub w zbroi - pogratulowała towarzyszom z racji ich odporności i determinacji.

Ruszyli w stronę wioski, podtrzymując zamiar spędzenia tam nocy. Teraz jednak zupełnie już nie pędzili. Konie tylko szły, a Emilia nieustannie trzymała dłoń na szyi Firy, uspokajając klacz.
- Może od mieszkańców się czegoś dowiemy - zauważyła, ale raczej bez entuzjazmu. Nie liczyła na to, bo gdyby mieszkańcy wiedzieli że konie tak reagują na zbliżanie się do osady, wyeliminowaliby przyczynę lub przynajmniej postawili jakiś znak ostrzegawczy... Ale mogło być różnie.
 
Mekow jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem