Cytat:
Napisał Layla Aro, Rahasha zapytała o pogłaskanie kitku i założyłam, że Kall się zgodził. Jeśli masz do tego jakieś obiekcje, to napisz i ew. usunę |
Jak widać już w poście, nie ma problemu.
Z tym że koteł ma własny rozum i sam za siebie decyduje, Kal nie traktuje go jako swojej własności żeby nim rozporządzać.
BTW, fajnie widzieć półorczycę która rzeczywiście wygląda jak półorczyca, a nie przefarbowana na zielono modelka, doceniam. Odświeżająca odmiana, taka zgodność z lore.
Tutaj pozwolę sobie doprecyzować też bełkot guślarza:
Cytat:
— Stąpając nieostrożnie, runąć można w otchłań — junak przestrzegł.
|
Kal powtórzy to jeszcze później, ale będzie proponować najpierw rekonesans tego łowiska, a sam nalot przeprowadzić później (gdzieś tak po północy +/-).
Cytat:
— Pazerność, gdy raz już zawładnie człekiem, nie zna granic — spochmurniały jak niebo na zewnątrz Kallistos westchnął ciężko, ze smutkiem, kręcąc wymownie głową. Ciemne spojrzenie krążyło leniwie wokół twarzy Zellary, pozostawiając niewiele wątpliwości, że słowa były skierowane bezpośrednio do niej. — Co niecnie przywłaszczone, we właściwe ręce wrócić musi. Lica i miana nikczemników starczy wyznać, byśmy z błędnej ścieżki mogli ich nawrócić. |
Tutaj z kolei chce, żeby Zellara powiedziała nam o tych strażnikach, z którymi rozmawiała i którym zapłaciła, żeby Kal mógł z nimi porozmawiać w swoim czasie i przekonać do oddania pieniędzy.
@Dextro, poprosiłbym również o rzut na
Knowledge (local) (+9) pod kątem tego, co Kallistos wie o łowisku i jego najbliższej okolicy.
Na sam koniec Kallistos będzie też chciał, żeby mu Zellara powróżyła z dłoni. Chociaż przewiduję, że może sama zaoferować się z tym
wróżeniem.
e. A, i odpisałem już sobie te 2gp, które podarował przytułkowi.