Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2024, 04:09   #11
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wink

Walka

Magiczny proszek Iranusa oślepił pokracznego stwora po prawej, który odleciał, ale zaczął lecieć w zupełnie odwrotną stronę, zamiast z dala od herosów w swym zagubieniu ruszył w ich kierunku.
Ten po lewej otrzymał potężny cios od Alleusa jednak choć chwilowo zniżył lot, po chwili, pozbierał się i wciąż uciekał - O nie! Nie masz na to mojego pozwolenia!- Krzyknął Ganesi i ponownie rzucił kulą.
Jednak tym razem nie po to, aby zadać cios, lecz oplątać nieumarłe ptaszysko łańcuchem kula zadziała, tym razem, jako obciążnik a kapłan obwiązał drugi koniec łańcucha, wokół spalonej belki budynku karczmy i zaczął ciągnąć, zapierając się o belkę stropową nogą.

Była to ciężka walka, gdyż Srebrny Wicher nie był siłaczem a Jamach'i rozpaczliwie walczył o swoje nieżycie, co dodawało mu siły. Jednakże ród Srebrnych Wichrów nie na darmo był nadwornymi ptasznikami Szafirowego Sułtana Władcy wszystkich Dżinów Dao! Wychowany pośród sprowadzonych z różnych Pierwszych Materialnych i krzyżowanych w Sferze Powietrza ptasząt.
Alleus wiedział, jak postępować ze spanikowanymi ptakami oraz jakie są ich słabości nawet jeżeli były to jakichś półtrupie, parodię ptaków to bazą tych stworzeni wciąż był ptak!

Wściekły Jamach'i dociągnięty do słupa zadał szlachcicowi głęboką ranę w prawą dłoń swymi brudnymi pazurami - Podziemna Zmoro! - Zaklął Książę powietrza i puścił łańcuch. Sępo- podobny stwór zaskrzeczał zwycięsko i zaczął wyplątywać się ze zwojów łańcucha wściekły Akadianin ryknął i kopnął słup obydwoma podkutymi stalą butami. Przegniłe spalone drewno belki naruszone siłowaniem się Alleusa z potworem pękło i spadło na ptaka i głośnym hukiem kończąc jego nieżywot.

Gdy Książę żywiołu powietrza odwrócił się w kierunku Hardstona zobaczył, że brodacz również rozprawił się ze swoim przeciwnikiem.

Ryk spojrzał się na przegub prawej dłoni. Miał tam głęboką poprzeczną ranę, która piekła niemiłosiernie a wewnątrz skaleczenia był jakieś czarny szlam pewnie trupi jad spod pazurów.

// Alleus 1 głęboka rana, która wymaga leczenia //


Po walce rozmowa

- Starcze! Zabiliśmy stwory, których się baliście! Wiem, że pewnie chcecie uciec, ale na wszystkie wichry Królowej Powietrza upraszam cię, abyś odpowiedział na kilka pytań: Gdzie jesteśmy ? Czym są te wstrętne zombie - ptaszyska które zwiesz Jamach'i? Kto zakazał magii w tej Krainie i czemu nie słyszę głosu mojej bogini? Jacy Bogowie tu rządzą, że blokują jej wpływy ? Przysięgam na mój herb rodowych trzech wiatrów, że nic nie grozi tobie i twoim z mojej strony a za informacje się odwdzięczę - Rozerwał do końca rozdarty w walce rękaw jedwabnej szaty

- Macie może gorzałkę ? Potrzebuje alkoholu albo ognia, żeby odkazić tę ranę, zanim wda się gangrena czy inna zaraza od trupiego jadu, czy brudu i będę musiał uciąć prawice - Dodał po chwili, choć w sumie nie było wiadomo czy skierował je do Irnusa, starego pokurcza i jego ludu czy też głośno myślał.

Alleus Dotknął oprawionego w srebro symbolu chmury wykutego z mlecznego opalu przez Żywiołaka Powietrza, którego przywołała jego Matka, aby podarować mu święty symbol ich bogini gdy otrzymał święcenia i pogrążył się w krótkiej medytacji:
~Wiem, że umiem leczyć rany, wiem że gdy zapragnąłem światła, rozpraszającego mrok, moja broń rozbłysła! Choć nie słyszę twego głosu Akadi wierzę, że wciąż jesteś ze mną, w mojej krwi i duszy! W Sferach wiara ma moc! Wierze i wiem, że potrafię leczyć rany~ - Pomodlił się w duchu, a potem spróbował przyciągnąć, leczniczą energię ze Sfery Pozytywnej Energii jak czynił to wielokrotnie, odkąd został kapłanem.

Alleus próbuje rzucić magię leczącą i zrozumieć swoją sytuację w kwestii magii błogosławionej

 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 27-01-2024 o 11:00.
Brilchan jest offline